Szef radnych PiS: Podejście Trzaskowskiego jest lewicowo-komunistyczne
Dorzeczy.pl: Za nami bardzo istotne głosowanie na temat Strefy Czystego Transportu, a według prawicy Strefy Wykluczenia Komunikacyjnego. Czy coś zaskoczyło w trakcie głosowanie, czy jednak było tak, jak można było spodziewać się według zapowiedzi rządzących Warszawą?
Dariusz Figura: Jeśli chodzi o samo głosowanie, to nic mnie nie zaskoczyło. Wszystkie nasze poprawki zmniejszające dolegliwość tej strefy, wydłużające terminy, zwiększające liczbę uprawnionych do wjazdu do tej strefy niezależnie od posiadanego auta, zostały odrzucone. Jedyne co mnie zaskoczyło, to fakt, że w całej dyskusji głos zabrali nasi radni, mieszkańcy, natomiast była kompletna cisza ze strony radnych Koalicji Obywatelskiej. Z obowiązku głos zabierał jedynie przewodniczący Szostakowski. O czym to świadczy? W samej Koalicji Obywatelskiej tak radykalne rozwiązania nie mają poparcia.
Na sali nie było prezydenta Trzaskowskiego. O czym to świadczy?
Pan Rafał Trzaskowski, jak rozumiem, wolał się lansować na szczycie COP w Dubaju, niż rozmawiać z mieszkańcami Warszawy, bo to była pierwsza realna okazja do rozmowy, do konsultacji. Te wcześniejsze konsultacje były fikcją. To jest tak, że pan prezydent Trzaskowski lubi się lansować, ale nie lubi dotykać trudnych tematów. Mówi, że bardzo dużo robi, a jak chcemy o tym porozmawiać, to go nie ma. To lekceważenie warszawiaków.
Walec liberalno-lewicowy pędzi przez duże miasta w Polsce?
Tak i to jest tak, że ta formacja, której prominentnym przedstawicielem jest prezydent Trzaskowski, reprezentuje podejście lewicowo-komunistyczne. „My powiemy wam, co jest dla was najlepsze. Załatwimy za was wszystkie problemy, powiemy czym macie jeździć, co macie jeść. A wy nie macie nic do gadania”. Jeśli tego typu rozwiązania mają być wprowadzane, a na pewno nie w takim zakresie, to naturalną formą było referendum miejskie. Zgłosiliśmy taki projekt, został on odrzucony trzy tygodnie temu. Nie może być tak, że takie rozwiązania są oktrojowane na siłę. Niezależnie od tego, co kto mówi, jakie są argumenty, niezależnie od wszystkich poprawek. To postawa: tak ma być, bo my wiemy lepiej.
Na sali było gorąco ze względu na liczną obecność mieszkańców Warszawy?
Tak, dzisiaj atmosfera była gorąca. Zwrócę uwagę, że nowa koalicja chce likwidować barierki przed Sejmem, a w Radzie Warszawy, gdzie rządzą od 17 lat, ta sama partia zamyka drzwi przed warszawiakami, którzy nie mogli uczestniczyć normalnie na sali w sesji Rady Warszawy, tylko musieli czekać za drzwiami.